Do Sherlocka Holmesa zgłasza się młody mężczyzna, Paul Devon. Rok wcześniej uczestniczył wraz z trzema współtowarzyszami w wyprawie archeologicznej do Egiptu. Badacze odkryli tam grobowiec, który - jak powiadano - rzuca klątwę. Znajdowała się w nim mumia faraona. Zginęli już dwaj uczestnicy wyprawy. Pierwszy, prof. Martin, dostał dziwnego ataku, próbując otworzyć sarkofag i przepadł w labiryntach grobowca. Przebite strzałą zwłoki drugiego poszukiwacza policja znalazła dzień przed wizytą Devona. Zaraz po wyjściu z mieszkania Sherlocka Holmesa ginie również Paul Devon. Wszystko wskazuje na to, że sprawcą zbrodni jest czwarty z archeologów, prof. Taunton, ale dla Holmesa nie jest to wcale takie oczywiste.